Trasa: Kiry (927) – Wyżnia Kira Miętusia (962) – Chuda Przełęcz (1850) – Ciemniak (2096) – Krzesanica (2122) – Małołączniak (2096) – Kopa Kondracka (2005) – Dolina Małej Łąki
Różnica wzniesień (Kiry – Krzesanica) – 1195 m.
Czerwone Wierchy – masyw górski biegnący wzdłuż głównego grzbietu Tatr Zachodnich. Wyróżnia się czterema szczytami, są to: Ciemniak, Krzesanica, Małołączniak i Kopa Kondracka. Nazwa Czerwone Wierchy pochodzi od barwy ich stoków. Roślina o nazwie sit skucina, porastająca stoki jest w kolorze czerwono-brązowym.
Jest to chyba najbardziej monotonna z wszystkich tras wiodących na Czerwone Wierchy. Wspaniałe widoki będzie można podziwiać dopiero po przejściu granicy lasu, czyli ok. 600 m. powyżej Kir. Po minięciu Upłazińskiej Kopki las powoli ustępuje kosodrzewinie. Jeszcze odrobina wysiłku i zdobywamy Chudą Przełęcz (1850) i tu dopiero możemy sycić wzrok wspaniałymi widokami, które będą coraz piękniejsze. Po ok. 4 godz. docieramy na pierwszy szczyt, czyli Ciemniak (2096). Teraz wędrując granią Czerwonych Wierchów, w nagrodę za włożony wcześniej trud, wokół rozpościera się fantastyczna panorama Tatr. Ten horyzont wypełniony po brzegi przejmującym pięknem warty jest na pewno wylania każdego potu. Przy odrobinie szczęścia, ja takie miałem, można spotkać kozicę. Przy dużym szczęściu, ja takie miałem, kozica może nawet zapozować do zdjęcia. 🙂
Podziwiając wspaniałe obrazy pamiętajmy o tym, że Czerwone Wierchy to dość zdradliwy teren. Nie należy zbaczać ze szlaku, bo zbocza często kończą się urwistymi przepaściami i dochodziło tu do wielu wypadków. Pewnym problemem może być też zejście do Doliny Małej Łąki. Kamienista ścieżka prowadząca w dół, miejscami zalewana jest przez spływające strumyki, tak więc łatwo tu o upadek. Technicznie jest to jedna z łatwiejszych tras, w przypadku szczytów o wysokości pow. 2000m. Jednak wychodząc w wyższe partie gór trzeba pamiętać o podstawowych zasadach. Odpowiedni ubiór, obuwie, prowiant i oczywiście kondycja, o którą zadbać należy dużo wcześniej… 🙂