Kuźnice (1000) – Przełęcz Między Kopami (1499) – Schronisko Murowaniec (1500) – Dolina Gąsienicowa – Czarny Staw Gąsienicowy (1624) – Przełęcz Karb – (1853) – Zielony Staw – Przełęcz Między Kopami – Dolina Jaworzynki – Kuźnice
Różnica wzniesień – 853 m.
Wycieczkę zaczynamy z Kuźnic, skąd szlakiem w kolorze zielonym przyjdzie nam pokonać dość nieprzyjemny odcinek brukowanej drogi.
Po kwadransie marszu dochodzimy do skrzyżowania szlaków, gdzie wybieramy szlak niebieski prowadzący przez Skupniowy Upłaz do Przełęczy Między Kopami znajdującej się na wysokości 1499 m n.p.m. Do przełęczy powinniśmy dotrzeć po ok. 1,5 godz., a dalej, po ok. 20 minutach, dochodzimy do Schroniska Murowaniec. Podróżując dalej niebieskim szlakiem dochodzimy do wg mnie, najpiękniejszej tatrzańskiej doliny. Nazwa Doliny Gąsienicowej związana jest z nazwiskiem Gąsieniców, dawniejszych właścicieli. Oprócz schroniska znajdziemy tu m.in. Stację Obserwacyjną Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN, a także bazę taterników, tzw. „Betlejemkę”. Od schroniska dzieli nas jeszcze ok. 0,5 godz. drogi do największego jeziora Doliny Gąsienicowej. Czarny Staw Gąsienicowy jest jeziorem polodowcowym, położonym na wysokości 1624 m n.p.m. Jezioro ma kształt owalny a jego przeźroczysta woda ma ciemnogranatowe, przechodzące niekiedy w czerń zabarwienie. Nazwa stawu wywodzi się właśnie od jego koloru. Po krótkim odpoczynku, gdy już nacieszymy oczy otaczającymi nas urokami okolicznych widoków, czas na strome podejście prowadzące zielonym szlakiem do Przełęczy Karb. Przez kolejne trzy kwadranse czeka nas intensywny wysiłek. Przełęcz Karb jest położona pomiędzy Małym Kościelcem a Kościelcem. Rozciągają się z niej przepiękne widoki na Dolinę Gąsienicową, Kościelec, Świnicę czy Kasprowy Wierch. Przełęcz Karb jest jedynym punktem, z którego wiedzie szlak na Kościelec. Powrót do Kuźnic proponuję trochę inną trasą. Schodzimy niebieskim szlakiem z przełęczy i po dojściu do Zielonego Stawu skręcamy w prawo na szlak czarny, którym dojdziemy do Schroniska Murowaniec. Dalej możemy wrócić tą samą drogą do Kuźnic, choć proponuję tym razem zamiast Skupniowy Upłaz, wybrać Dolinę Jaworzynki.